"Po tym, co zrobił". Suski wzywa Trzaskowskiego do dymisji
Suski mówił w internetowej telewizji WP, że prezydent Warszawy "oszukiwał, nie podawał przez kilkadziesiąt godzin informacji o awarii (w oczyszczalni ścieków Czajka – red.), a potem opowiadał, że to nic takiego, że to kontrolowany zrzut ścieków".
– W normalnym państwie, prezydent, który robi takie rzeczy, podałby się do dymisji (…), gdyby miał poczucie odpowiedzialności za swoje państwo – stwierdził minister.
Dopytywany o porównanie awarii w "Czajce" do katastrofy w elektrowni jądrowej w Czarnobylu, Suski odparł, że "w Czarnobylu władze też ukrywały prawdę".
– Dopiero jak radioaktywny pył nadleciał nad Europę, podały, że katastrofa miała miejsce. Władze Warszawy robiły to samo - też ukrywały katastrofę. Dopiero jak w Wiśle płynęła piana, podano, że była jakaś awaria. To wypisz wymaluj ten sam model traktowania obywateli i środowiska – ocenił polityk PiS.
– Jak władze komunistyczne wtedy, tak podobnie zachował się Trzaskowski. Uważam, że tutaj jak najbardziej jest analogia – oświadczył Suski.
Przypomnijmy, 27 sierpnia w Warszawie zepsuły się kolektory odprowadzające ścieki do oczyszczalni "Czajka". Nieczystości zaczęto zrzucać do Wisły. Żeby ograniczyć zanieczyszczenie rzeki, wojsko wybudowało most pontonowy, po którym ułożono tymczasowy rurociąg ściekowy.